na stronie poświęconej mojej piątce dotychczasowych, jak na razie, tytułów – „Pokłon”, „Poklask”, „Poprawiny”, „Październikowa pralnia” i „Marcowy strych”.

Treść ich wszystkich  łączy osadzenie w znanych osobom z mojego pokolenia realiach PRL-u,..

   W tej chwili, po premierze piątej książki, dalej uważam, że moje pisanie jest dla mnie pasją, z której łatwo nie zrezygnuję.

   Zapraszam do lektury moich książek i do dzielenia się uwagami na ich temat.

Jestem szczęśliwą babcią , mamą i żoną. Moje rodzinne miasto to Zielona Góra, ale wiele lat spędziłam w Gliwicach, Sosnowcu i w Jaśle. Emeryturę wypracowałam w zawodzie inżyniera elektryka – absolwenta Politechniki Śląskiej.

 Od kilku lat mieszkam w małej  wiosce pod Siedlcami. Właśnie tutaj znalazłam odpowiednie warunki do pisania.          

      Późne rozpoczynanie jakiejkolwiek twórczości: malowania, rzeźbienia, komponowania kojarzę sobie z wydawaniem plonu przez brukselkę. Pierwsze owoce ta kapusta warzywna wydaje dość późno bo w listopadzie, kiedy dla innych warzyw jest już po sezonie. Do dalszego pisania mobilizują mnie  przede wszystkim reakcje i komentarze  czytelników.

  Zamieściłam zdjęcia zrobione mi podczas Gali Wawrzynów Lubuskich, które należą do zasobów WiM Biblioteki Publicznej im. Cypriana Norwida w Zielonej Górze